Nadzwyczajni szafarze Komunii świętej
Wiele razy widzisz w kościele panów, którzy służą do Mszy świętej i rozdają komunię świętą i zastanawiasz się kim oni są? Są to Nadzwyczajni szafarze Komunii świętej lub inaczej świeccy pomocnicy w udzielaniu Komunii świętej. Nie są to osoby „niezwykli”, „unikalni” itp. Pod słowem „nadzwyczajny” kryje się sytuacja w której wykonują oni posługę, czyli w nadzwyczajnych sytuacjach, które wynikają z ich zadań. Do nich należy między innymi pomoc w zanoszeniu Komunii świętej chorym oraz pomoc w rozdawaniu Komunii świętej, gdy przystępuje do niej większa liczba wiernych, a udzielanie jej przez kapłanów, czyli zwyczajnych szafarzy Eucharystii spowodowałoby przedłużanie się Mszy Świętej.
W pierwszych wiekach istnienia, Kościół posługiwał się wiernymi, aby zanosić komunię chorym, prześladowanym i uwięzionym. W późniejszych okresach rozdawanie Komunii świętej było zarezerwowane wyłącznie dla kapłanów. Poza nimi udzielanie Komunii Świętej przez diakonów lub świeckich traktowane było jako coś wyjątkowego. Dopiero Papież Paweł VI w dniu 15 sierpnia 1972 roku w dokumencie „Ministeria quaedam” zawarł możliwość udzielania Komunii świętej przez Nadzwyczajnego szafarza. Wprowadzenie tej posługi uzależnił od potrzeb kościołów w danym kraju. Konferencja Episkopatu Polski, 2 maja 1990 roku w instrukcji „Immensae caritatis” dopuściła za zgodą biskupa funkcję nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej w Polsce. Biskupi diecezjalni mogą do posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej upoważnić osoby w wieku 25 do 65 lat. Kandydaci powinni odznaczać się zaangażowaniem w życie Kościoła, wzorowym życiem moralnym oraz poważaniem wśród duchowieństwa i wiernych a także winien znać podstawowe prawdy katechizmowe oraz najważniejsze zagadnienia teologiczno-liturgiczne. Dodatkowo kandydat musi ukończyć kurs przygotowawczy zakończony rekolekcjami zamkniętymi i obowiązuje go uczestnictwo w zajęciach programu formacyjnego w ciągu roku. Szczegółowe wskazania odnośnie do przygotowania i stałej formacji nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej znajdują się w osobnej instrukcji.
I trochę od siebie. Propozycja Proboszcza, abym został Nadzwyczajnym Szafarzem bardzo mnie zaskoczyła i pierwsza myśl była taka: dlaczego ja, czy ja jestem godny? Zwyczajnie też bałem się czy sprostam takiemu zadaniu. Wątpliwości te pojawiają się u osób, które odmawiają podjęcia posługi nadzwyczajnego szafarza, bądź nie potrafią jej zaakceptować u innych. Nie jest ona pozbawiona racji, słuszne jest przecież oczekiwać, aby posługi związane z „rzeczami” najświętszymi dla chrześcijan pełniły odpowiednie osoby. Z drugiej strony obawiałem się, że jako osoba świecka, uwikłana w plątaninę spraw życiowych, mogę nie mieć sił na odpowiednie skupienie w posługiwaniu czy pogłębianie duchowości. Zastanawiałem się też, jak w nowej roli odbierze mnie otoczenie, znajomi, sąsiedzi, osoby, z którymi pracuję. Powiedzenie „tak” na to powołanie przeważył fakt, że propozycję księdza Proboszcza potraktowałem jako wezwanie Kościoła i Chrystusa, któremu się nie odmawia, mimo licznych wątpliwości.
Na koniec prosiłbym o modlitwę za Nadzwyczajnych szafarzy i chciałbym zachęcić wszystkich by korzystali z naszej posługi, szczególnie chorych i starszych, którzy z różnych względów nie mogą uczestniczyć w niedzielnej Eucharystii.
Szafarz Adam